Archiwum sierpień 2009


sie 29 2009 ;) (21)
Komentarze (3)

wczoraj dzien jak codzien:) spedzony milo, choc musisalam sie zajmowac swoim 7letnim kuzynem z ktorym od niedawna mieszkam.

 

 

dostalam tez bukiet kwiatkow, na przeprosiny od mojego 20paro letniego kuzyna. przeprosiny przyjete:)

 

dzisiaj 7latek pomagal mi sprzatac w pokoju, a teraz mam troche spokoju. pozniej ide do babci i jak wroce bede sprzatac dalej.:)

 

milego dnia zycze:)

truskawa17   
sie 27 2009 ;D (20)
Komentarze (1)

dziekuje za wszystkie trzymane kciuki! ;D

ZDAŁAM! ;DD

truskawa17   
sie 25 2009 :( (19)
Komentarze (1)

jutro wazny dzien...trzymajcie za mnie kciuki.!

truskawa17   
sie 24 2009 echh:( (18)
Komentarze (1)

rozmawialam z nim dzis przez pewien znany wszystkim portal internetowy. nie ma internetu, pozyczyl od kolegi. nie ma tez telefonu... zgubil...bylam pewna ze zgubil gdy byl pijany, moje przypuszczenia byly sluszne. nie jest pijakiem, ba! jak byl ze mna nie pil praktycznie w ogole. pil tylko wtedy gdy kicia na to pozwolila (czyt. rzadko..). telefon kupi dopiero po 01.09... pozniej czeka nas powazna rozmowa. jak sie okazalo ja nic nie zrobilam...tylko on zaczal sie zastanawiac nad sensem naszego zwiazku...nad tym czy on chce tego uczucia.

heh...gdybyscie wiedzieli jak wygladal nasz zwiazek...on robil za kobiete. oczywiscie w przenosni... martwil sie wszystkim zawsze 2x bardziej niz ja...kochal mnie nawet bardziej niz ja jego...moglismy gadac godzinami...denerwowala mnie jego postawa..ale pozniej sie przyzwyczilam. takiego mezczyzny zyczylabym kazdej kobiecie, bez jaj...

tak sie zastanawiam dlaczego sie odkochal? odleglosc (ok. 500km)? roznica wieku(8lat)? zdanie kolegow? nie wiem... przeciez to on pierwszy zaczal..jemu bardzo zalezalo zebym go nie skraslala gdy zrobil w drugim dniu naszej znajomosci cos naprawde glupiego. nie chodzilo mu tez o sex... przeciez gdyby tak bylo to nie dawalby z tym spokoju, prawda? nie wiem...tysiac mysli cisnie sie do glowy...

zapytalam sie czy przyjedzie..powiedzial ze nad tym pomysli. caly czas pisal "pomysle...", "mysle ze..." nic z tego myslenia jak na razie nie wynika...:( napisal ze jesli juz, to przyjedzie we wrzesniu.

przeciez ja musze z nim pogadac! przeciez my musimy wszystko sobie wytlumaczyc i w ogole... tak sie nie konczy zwiazku jak zrobil to on... zlewal mnie i co tylko, a potem zwalil wszystko na mnie ze ja jestem zla i niedobra.

przez te prawie 2 miesiace bez niego stwierdzilam ze sie naprawde zakochalam. jestem zakochana po uszy... a on... gdy on mial ten stan to ja bylam obojetna... podchodzilam do zwiazku z dystansem... teraz jest na odwrot.

skad wiem ze byl zakochany? raczej by nie plakal przy swojej rodzinie z mojego powodu. chyba ze zrobil to na pokaz..- watpie.

 

dobranoc.

truskawa17   
sie 23 2009 aaaaAAa!!!! (17)
Komentarze (1)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

odezwal sie! odezwal! moze nie jestem szczesliwa z tego powodu ale w jakis sposob zaspokojona...

 

 

bylam w boleslawcu lecz nic tam nie bylo:P znaczy bylo. ale nie bylo:P  dzisaj wieczoram jest tam koncert indios bravos i wtedy cos pozadnego bedzie, ale juz tam na pewno dzisiaj nie pojade.:(

coz...zycie.

 

teraz ide sie troche polozyc, a pozniej do nauki! :)

truskawa17   
sie 22 2009 (16)
Komentarze (1)

wczoraj notki nie bylo poniewaz zbieralam przez caly dzien sily. wstalam tylko raz na doslownie 5 min, wlaczylam komputer zeby odczytac i odpiasac na maila.

w nocy z czwartku na piatek bylo ze mna tragicznie. od 1 w nocy zaczely mi sie sensacje zoladkowe, bylo okrutnie. w dzien bylo troche lepiej... zjadlam az kromke suchego chleba i wypilam az 3 lyki herbaty.

dzisiaj jest juz ok.

jutro niedziela, jak zwykle spedzona rodzinnie. pewnie pojedziemy do boleslawca na swieto ceramiki, nic tam ciekawego zapewne nie bedzie (jak co roku to samo:P)  ale fajnie ze rodzinnie.

zawsze gdy przychodza cieple dni z rodzicami jedziemy na jakies wycieczki. nawet gdy przejedziemy 30km jestesmy zadowoleni:)

wracajac do jutra...musze sie w koncu pouczyc, bez jaj. olawka sie musi skonczyc.

 

teraz czekam na maila i lece do wyra.

 

brakuje mi go..tak bardzo, bardzo, bardzo.

 

truskawa17   
sie 20 2009 pszczolka. (15)
Komentarze (1)

uciela mnie dzisiaj, w stopke...bolalo bardzo, ale mialam akurat pod reka cebule i na szczescie mi pomogala, dziekuje cebulo:* ;D

nie mial mnie kto pocieszyc jak mnie uciela....to bylo okropne... chce kogos, ale jak sobie pomysle ze musialabym tego kogos poznawac, rozgryzac na nowo, od razu mi sie odechciewa. rozmawialam o tym dzisiaj z panem J. on mowi ze dla niego wlasnie takie poczatki sa najlpesze...dla mnie nie bardzo.

 

w sumie to szkoda mi tej pszczolki...chciala sie tylko obronic...zginela:( smutne. ale z drugiej strony dobrze ze zrobila mi to pszczola bo gdyby osa...bylo by ze mna gorzej. ta gryzie jak i gdzie popadnie jak sie zdenerwuje.

 

dostalam zaproszenie na plaze...dzika plaze. jest sliczna:) ale wiesz, zastanowie sie jeszcze czy z toba pojde..;] :P ;*

 

odbylam tez dzisiaj telefoniczna rozmowe z panem W.:) ma taki uspakajajacy glos...tylko teraz nie mam z nim kontaktu poniewaz dzwoniac do mnie stracil wszystkie darmowe minuty i do tego jego konto jest na minusie:( moze to ja do niego zadzwonie powiedziec dobranoc..? zobacze.

 

glowa mnie cos rozbolala takze ide sie polozyc. uwielbiam swoje lozko.

zastanawiam sie nad piosenka na dzis. coraz czesciej sie pojawiaja "propozycje" roznych kawalkow na moim blogu, pokazuje je wam i nieraz opisuje zebyscie mnie troche poznali, ociupinke chociaz, bo wtedy zawsze jest lepiej...zawsze fajniej jest wiedziec z kim ma sie do czynienia, prawda?

 

tak mysle i mysle...i wymyslilam... z plyty nibylandia, skladu ego, malo kto go zna tym bardziej malo kto ich slyszal... trudne slowa, nieczym spiewana poezja a jednak jest to hip hop. spokojny, ale hip hop. teksty daja duzo do myslenia i otwieraja oczy na swiat, otwieraja je tak zeby sobie tlumaczyc jaki jest piekny i ogolnie czynic go pieknym.

https://www.youtube.com/watch?v=vBhZNDdLQnQ

 

dobranoc;)

truskawa17   
sie 19 2009 pff! dobrze ze nie wiesz co ja robie... (14)...
Komentarze (2)
truskawa17   
sie 18 2009 dziwne sytuacje...(13)
Komentarze (1)

dopiero co rozstalam sie z mezczyzna, a tu nagle pojawiaja sie nowi... pan T, W i J....sa slodcy jak cukierki. w sumie fajnie...ale z drugiej strony, troche dziwnie sie czuje...

 

dzis- grill zapoznawczy z nowa rodzinka:)  (podsluchana rozmowa w ktorej bierze udzial moja mama, adam - chlopak mojej kuzynki i jego brat;D)

M: zaraz przyjdzie Sonia wiec upiecz jej kaszanke.

P: jak ma na imie?!

A: Agnieszka :D

M: Sonia...

P: o.O...oryginalnie...;]

tak to mniej wiecej wygladalo..;P pozniej bylo jeszcze bardziej sympatyczniej.;D

 

teraz sie czego napije i lece do wyra..;)

piosenka na dzisiaj ktora ma w sobie to "cos" i moge jej sluchac godzinami...tym bardziej spiewa ja jakze przystojny i pelen uroku Pan Duze Pe...

https://www.youtube.com/watch?v=uiDm__nQOcs

 

dobranoc..:)

truskawa17   
sie 17 2009 korale, kawa i miekki szlafrok (12)
Komentarze (1)

dzien zaczety !Tongue out

Korale- piosenka z plyty POE, fajnie od niej zaczac dzien:)

"bo calkiem fajny masz rower i stopy masz fajne i glowe"

nastepnie lazienka, zrobienie kawy wraz ze zjedzeniem jednego chipsa ktory mi zostal ze wczoraj...:) do tego brzoskwinia i pizzerka, i dziecko zadowolone!

milego dnia wszystkim zycze!:)

truskawa17   
sie 16 2009 ej brat wali mi sie swiat i czerwona sukienka...(11)...
Komentarze (1)

co do brata...mam najlepszego kuzyna na swiecieLaughing (taa kuzyna:)). mozecie tylko pozazdroscic. chuj z nigo wielki ale i tak go kocham.

 

a co do Czerwonej sukienki...pierwszy raz uslyszalam ja 2-3 lata temu na koncercie pana Waglewskiego... piosenka godna polecenia. oszalalam na jej punkcie. Imitacje tez sa dobre.

 

a teraz glowny watek mojego bloga.:

kurwa! jest ciezko...ale mysle ze pan D. (czyt. moj kuzyn) wkoncu do mnie przyjedzie i troche pogadamy sobie, o zyciu i smierci i czymkolwiek. dlugo ze soba nie rozmawialismy...ostatnio chyba w kwietniu (??), az smieszne...mieszkamy od siebie 20pare kilometrow, mamy swoje nr telefonow i co tylko...ja w jego miescie przebywam pare razy w miesiacu a jednak (przez ten czas mialam jednak kontakt z jego kolegami..szczegolnie z jednym. bardzo go lubie)... jak narazie znowu wrocilo wszystko do normy...pozniej pewnie znowu damy sobie spokoj aby znow do siebie "wrocic". on teraz wraca z warszawy (do ktorej z wielka checia bym pojechala zeby naprawic wszystko i byc szczesliwa), piszemy sobie smsy- jest fajnie, jak zwykle mi powiedzial ze przyjedzie do mnie i wyprzytula- moze teraz dotrzyma slowa.:) jest to jedyny facet przez ktorego plakalam niezliczone razy..i nie wiem dlaczego mam do niego tak wielki sentyment. dlugo by jeszcze opowiadac, takze...

dobranoc.:)

 

 

truskawa17   
sie 12 2009 ogarnij sie! (10)
Komentarze (2)

kolesie ze szczecina. dolaczaja do nich nieraz inni raperzy z tego miasta, m.in. raperka Rena. dziewczyna jest naprawde niezla! polecam szczegolnie ostatni teledysk/kawalek- HARD CORE BLUES , jedno i drugie- cos zajebistego.

 

a teraz "ciekawostka"- kiedys chodzilam w "szerokich spodniach":) fajna sprawa. spodnie poszly w  odstawke...ale to co powinno zostac, zostalo i zostanie.

 

wracajac do teledysku ogarnij sie, przeczytalam wiele komentarzy na temat tego ze ta wlasnie grupa to cioty (teledysk jest krecony na ulicach szczecina), bo niby pojezdzaja, nienawidza i co tylko policji a jednak zaczeli z nia wspolpracowac na potrzeby nakrecenia filmiku...heh..nic bardziej smiesznego.ulice jak dla mnie nie sa zamkniete...wystarczy sie przyjrzec. nie wiem- moze sie myle. a zreszta, to po chuja to ogladacie?Smile

tez calkiem niedawno nie lubilam policji (dla zasady. po prostu), dopoki nie poznalam jednego, pozniej drugiego i trzeciego policjanta... mlodzi faceci (prywatnie chodzacy w szerokich spodniach- takich ich poznalam), ktorzy chca pomagac innym. co jest zlego w lapaniu kogos kto zabil, zbil, ukradl? odpowiedzcie sobie sami. a ze szukaja tych, ktorzy sa dilerami ale przylapia kogos na cpaniu to tez zle?? no nie wiem. tak sie zastanawiam...mowie teraz do tych ktorzy naprawde nienawidza policji: co zrobicie jak ukradna wam wasze ukochane auto, albo glupie radio z jego wnetrza?? od razu polecicie na komende to glosic...wiec nie oszukujcie siebie samych..;)

na dzisiaj tyle nauki.

milego dnia zycze!:)

 

 

truskawa17   
sie 10 2009 wspomnienie.(9)
Komentarze (0)

[*]

truskawa17   
sie 09 2009 miesiaczka.(8)
Komentarze (1)

"on: jak sie miewasz?

ja: miewam sie normalnie...nie jest najlepiej jak na ten czas w mojej glowie, ale mysle ze to minie.:)"

 

wlasnie...czy minie? na pewno nie w najblizszym czasie..., chociaz? moze akurat.

 

 

 

*dzisiaj powinna mijac nasza 14 miesiaczka.  niestety...:( 

truskawa17   
sie 08 2009 bo faceci to...ale wy tez.(7)
Komentarze (1)

"Jeśli słuchają mnie dzieci, zatkajcie uszy swoje
Bo to co się stanie drodzy panowie i panie
Na to trzeba mieć lat ponad osiemnaście
Jeśli nie macie tyle magnetofon wyłączcie, światła zgaście"

https://www.youtube.com/watch?v=00JACKKr-4w

 

szczegolnie do mlodych dziewczynek (taa,mozecie czytac...i tak byscie to zrobily.): faceci to chuje, ale wy tez nie jestescie aniolami. nigdy (przenigdy!) nie oklamujcie przynajmniej samej siebie kiedy jestescie w zwiazku. bo gdy oklamujecie siebie to oklamujecie tez  druga osobe ktora jest z wami, a chyba nie o to chodzi? szczerosc jest najwazniejsza, nawet ta bolesna...chyba ze macie slaby charkter- to wspolczuje.Laughing  tak na przyszlosc mowie tylko...

 

a wracajac d o "zycia codziennego":

poszlam sie dzisiaj opalac i co? chuj. jak tylko wyszlam z domu zaszlo slonce, moglam wrocic z powrotem i dokonczyc konwersacje z panem M.,ktory ma sliczna szczeke:)), ale tego nie zrobilam..zostalam na dworze i normalnie zmarzlam! bez jaj!Laughing a pozniej juz go nie zastalam-szkoda.

powiem wan jeszcze w tajemnicy, ze...jestem uzalezniona od telefonu komorkowego (na ktorym mi wlasnie zablokowali konto:(), forum kafeterii, muzki i mietowych gum do zucia...ale czy to waznie? watpie. tak nikt tego nie czyta:)

dobranoc.

 

truskawa17   
sie 04 2009 jestes taka miodna...(6)
Komentarze (1)

w niedziele w poludnie poszlam do kuzynki, wrocilam dzisiaj. w ciagu tych dni chodzilam w stanie wzglednym, co nawet mi sie spodobalo.

chodzilam spac ok. godz. 3 nad ranem przez pewnego pana ktory nie dawal spac i powiedzial tylko jedna, no moze dwie rzeczy sensownie (a gadal naprawde duuzo). brzmialo to mniej wiecej tak:  "nie lubie rozowego... ale twoja pidzama w tym kolorze na takim ciele bardzo kreci...jestes taka miodna i lepka..." bardzo oryginalny komplement...bardzo mi sie spodobal.Laughing pozniej stwierdzil tez ze podobaja sie mu moje poziomeczki.

wracajac do stanu wzglednego. pije bardzo rzadko, naprawde...zebyscie sobie czasem nie pomysleli ze jestem jakas pijaczka. pije rzadko poniewaz jak kazda (no...moze prawie kazda) kobiete po alkoholu "nosi", a ja lubie nad soba panowac. o dziwo nie mialam kaca, ani nic z tych rzeczy.

impreze bede na pewno dlugo i milo wspominac.

poopowadalabym wam jeszcze pare rzeczy ale to nie dla dzieci.;] tak wiec dobranoc wam moi mili.Kiss

truskawa17