jak ktos slusznie zauwazyl dlugo mnie tu nie bylo;]
po 1. nie bylo mnie bo po prostu odpoczywalam, a pozniej zaczela sie szkola i sie zaniedbalam.
po 2. siedze praktycznie caly czas na pewnym czacie stworzonym przez dwoch kafeteriowych "łobuzów";D i nie mam czasu prowadzic bloga :).
poznalam na wspomnianym czacie pewnego pana. w sumie to on mnie poznal...:D jest przystojny, bardzo sympatyczny, czuly i w ogole sie ze mna nie kloci ani nie gniewa za moje czeste fochy. wie ze jestem w "seperacji", nie przeszkadza mu to... kurcze, a moze to jest ten jedny?? nie wiem.
co do mojego "obecnego" to dupa blada. nie mamy ze soba kontaktu. nie wiem co bedzie dalej.
slucham nowego gowna Donguralesko & Matheo. gowno jakich malo;] poprzednia plyta lepsza, zdecydowanie. chociaz ta nowa o dziwo (czego sie wcale nie spodziewalam) na duzo wystepow goscinnych :)
a tak ogolnie...to sie w moim zyciu nic nie dzieje. i bardzo dobrze!:D
czy lost moglaby mi podac w jakis sposob haslo na swojego bloga?:)